Milion ludzi bez głosu


Prawie 20 proc. aktywnych wyborców nie ma swej reprezentacji w czeskim sejmie.


W tegorocznych wyborach parlamentarnych „przepadło” milion głosów, czyli 20 procent. Nie chodzi o głosy nieważne czy wadliwe, ale o głosy oddane na partie i ugrupowania, które nie pokonały 5 procentowego progu koniecznego do wejścia do sejmu. W wyborach w 2013 r. to było niecałego pół miliona, w 2017 r. 153 000. Oznacza to, iż w tym roku pod tym względem padł rekord i stosunkowo spora grupa politycznie aktywnych obywateli nie ma swej parlamentarnej reprezentacji. W grupie tej są wyborcy radykalnej i ekstremistycznej lewicy (socjaldemokracja, komuniści), ale też patriotycznej prawicy (Trikolora) lub zieloni i temu podobne ugrupowania, jak np. kilka partii „morawskich”, monarchiści, „anarchokapitaliści” etc.

Chodzi o stosunkowo potężną, acz niespójną, grupę, która w nadchodzącym czasie kryzysu i niepewności może odegrać istotną rolę i obecne partie parlamentarne (ANO, koalicje: SPOLU i PIRSTAN, SPD) będą musiały ją w jakiś sposób uwzględniać czy to walcząc o jej poparcie czy to pacyfikując jej gniew.

Wśród partii, które znalazły się na marginesie mamy dwie partie „tradycyjne”, czyli ugrupowania, które w parlamencie zasiadały „od zawsze”, tzn. od 1990 roku. Są to socjaliści (Czeska Partia Socjaldemokratyczna, której historia sięga 19. wieku) oraz komuniści (Partia Komunistyczna Czechosłowacji powstała w 1921 r., obecna Komunistyczna Partia Czech i Moraw nawiązuje do tej historii). To jest ok. 8 proc. aktywnego elektoratu, czyli istotna swoją liczebnością siła, której nie można ignorować.

Elektorat patriotyczny (prawicowy i antyunijny) to Trikolora, Volný blok i inne małe partyjki – razem ok. 5 proc. głosów, być może nieco więcej, jeśli zaliczyć do tego inne planktonowe partyjki typu Morawianie itp.

Osobny rozdział to partia Přísaha byłego policjanta antykorupcyjnego Roberta Šlachty, która wśród tych stronnictw poniżej 5 proc. progu odnotowała najlepszy wynik (4,68 proc.) i była najbliżej przekroczenia progu wyborczego. O jej elektoracie nie można powiedzieć niczego konkretnego, retoryka ugrupowania była mocno populistyczna, stosunkowo niespójna i nie da się powiedzieć, po której stronie spektrum politycznego można ją ulokować. Ale jest to również istotna grupa ponad 250 000 wyborców, co w kraju, gdzie prawo wyborcze przysługuje ok. 8 mil. obywatelom, stanowi silę wartą zagospodarowania.

Počty propadlých hlasů
https://echo24.cz/g/SYTQ6/pres-milion-hlasu-propadlo-letos-jich-bylo-rekordne-mnoho/2
http://www.brasilpelaliberdade.org.br