Aresztowania wśród praskich masonów


Jak donosi czeski portal PrahaIN.cz (https://www.prahain.cz/krimi/hypersensitivni-kauza-kriminaliste-pozatykali-nekolik-svobodnych-zednaru-23345.html) najwyższe kierownictwo masonerii w Czechach zmaga się z ogromnymi niedogodnościami. Jak się już wielokrotnie dowiedzieliśmy, jakiś czas temu rozbito zorganizowaną grupę przestępczą, wśród której było co najmniej dwóch, trzech przedstawicieli tej szanowanej społeczności.”

Konkretnie mieli to być przedstawiciele praskiej loży U tří hvězd. Spotyka się zazwyczaj dwa razy w miesiącu w Pradze 2 i według naszych ustaleń liczy kilkudziesięciu członków.

Portal PrahaIN.cz zwrócił się także do obecnego Wielkiego Mistrza, najwyższego autorytetu masonerii w kraju, Libora Adamca .Odmówił wypowiedzi. Skontaktowaliśmy się również telefonicznie z jego poprzednikiem. Petr Komárek, Miloš Hošek czy Pavel EJ Gergel również nie chcieli niczego komentować. W ramach zarejestrowanego stowarzyszenia Wielkiej Loży Republiki Czeskiej przeprowadziliśmy również wywiad z członkiem komitetu, Marcelem Stephanem Westerbeekiem. On również nam nie odpowiedział.

Jedyną osobą, która zgodziła się omówić tę kwestię pod swoim nazwiskiem, był Hynek Beran. Pełnił funkcję arcymistrza w latach 2007-2010. Potwierdził ustalenia naszej redakcji.

„Siedem lat temu zostałem wyrzucony z Wielkiej Loży Republiki Czeskiej (VLČR). Moja odpowiedź nie odzwierciedla stanowiska tej organizacji, ale osobistą opinię jej byłego Wielkiego Mistrza” – powiedział PrahaIN.cz we wstępie. Według niego wynik sprawy zależy od śledztwa prowadzonego przez czeską policję, w które nie chce ingerować. „Jednakże w takiej sytuacji cieszę się, że nie mam braci, którzy zamienili swoje masońskie szaty na spodnie dresowe. Według moich informacji jest to szczególnie uciążliwe dla wielu obecnych członków, z których niektórzy rozważają nawet odejście i konsultowali się ze mną w tej sprawie” – kontynuował.

„Wszelkie działania przestępcze są całkowicie poza zasadami regularnego wolnomularstwa i w praktyce mogą oznaczać nawet rozwiązanie umów z partnerami międzynarodowymi, jak to było w przypadku włoskiej loży mafijnej Propaganda due (P2). Wolnomularstwo ma surowe procedury selekcji, każdy kandydat musi mieć jednego gwaranta, aktywnego członka loży i dwóch sekundantów, którzy będą wspierać gwarancje. A akceptacja również trwa co najmniej rok. Możliwe jest, że jeden członek popełni błąd, ale jeśli przyjęto kilku członków mafii, ktoś musiał ich polecić” – oznajmił.

Nie sprecyzowaliśmy, jakiej przestępczej działalności dopuścił się Beran. Wiedział o niej. Jednak wszystkie źródła poprosiły nas, aby na razie nie podawać szczegółów. Skutki publikacji mogą być niewyobrażalne, a ponadto należy przestrzegać zasady domniemania niewinności, na co zwrócił uwagę również Hynek Beran.

Można jednak stwierdzić, że nie jest to przestępstwo z użyciem przemocy. Co najmniej jeden zatrzymany mason pochodził z Bałkanów.

„Dziękuję za możliwość skomentowania tej sprawy, ale nasza loża nie jest w nią zaangażowana i nie mamy żadnych dalszych informacji. Każda loża masońska jest niezależnym podmiotem, który nie ingeruje w sprawy innych” – powiedział redaktorom sekretarz loży Lux in Tenebris.

„To problem, który został poruszony również na Wielkiej Radzie ( najwyższym organie, przyp. red.) kilka tygodni temu ” – przyznało inne źródło portalowi PrahaIN.cz. Wielokrotnie zresztą prosił nas o zachowanie anonimowości. Inny był zaskoczony. „Jedna z aresztowanych osób jest osobą, która od wielu, wielu lat jest aktywną działaczką masonerii” – powiedział. Jednocześnie odniósł się do wartości, którymi zakon musi się kierować i o których musi pamiętać. O członkostwo może ubiegać się każdy mężczyzna, który jest dojrzałym mężczyzną (najlepiej ma 21 lat lub więcej), o dobrych zasadach moralnych, dowolnej rasy i dowolnych przekonań religijnych. Powinien być człowiekiem wolnego ducha, tolerancyjnym z natury, wolnym i niezależnym w swoich osądach, wierzyć w istotę najwyższą i szanować prawa moralne. „Tutaj to się nie udało” – podsumował.

W Republice Czeskiej działa ponad dwadzieścia lóż masońskich. Na przykład w Brnie znajduje się schronisko U vycházychího slunce, w Pilźnie Josef Dobrovský, w Hradcu Králové Josef Gočár, a w Uście nad Łabą Porta Bohemica, w Ostrawie wspomniany już Lux in Tenebris. Loża praska U tří hvězdě jest jedną z największych, liczy ponad trzydziestu członków. Została założona na emigracji za czasów poprzedniego reżimu (wraz z lożą TGM), a spośród jej byłych członków wymienimy tylko aktora Martina Štěpánka.

tłumaczenie tekstu https://www.prahain.cz/krimi/hypersensitivni-kauza-kriminaliste-pozatykali-nekolik-svobodnych-zednaru-23345.html