Lewica chce przywrócenia karalności znieważenia głowy państwa


cepol 16.11.2016 Podzeman_ct_screenczas gdy w Polsce rozważana jest kwestia wykreślenia z Kodeksu Karnego paragrafu o znieważaniu głowy państwa, w Czechach w niższej izbie parlamentu zrodził się projekt nowelizacji kodeksu, wedle której zostanie przywrócony czyn karalny „znieważenie głowy państwa”. Propozycję taką złożyło 64 posłów.  W projekcie zapisano karę rocznego więżenia za taki czyn. Czeskie media, ale i opinia publiczna, są projektem zniesmaczone, gdyż pojawił się w listopadzie, tuż przed kolejną rocznicą obalenia reżimu komunistycznego. Według komentatorów jest to znak, iż coś się w państwie popsuło, skoro w parlamencie pojawiają się inicjatywy ustawodawcze przywracające relikty minionego reżimu.

Na uwagę zasługuje fakt, iż podpisy pod projektem złożyli posłowie wyłącznie lewicowy – głównie z Komunistycznej Partii Czech i Moraw, oraz z rządzących partii – Socjaldemokracji i ruchu ANO. Część lewicowych polityków (w tym i premier Sobotka) odrzuca pomysł jako niedorzeczny. Wnioskodawcy argumentują niewyobrażalnie brutalną falą znieważania obecnego prezydenta, która nabiera na siłę.

Omawiany paragraf zniknął z czeskiego k
odeksu karnego w 1998 r.na wniosek ówzesnego prezydenta V.Havla. Czeski internet (sieci społecznościowe) na obecny projekt zareagował nieprawdopodobną falą „szkalowania prezydenta”  na przekór wnioskodawcom i z argumentem –  szkalujmy, póki jeszcze można i nie idzie się za to do więzienia.

 

Na razie w sprawie nie opowiedział się czeski prezydent Miloš Zeman, który ma być przepisem chroniony.

vp


Jeden z kawałów obrazujących tekst powyżej, które szerzą się jak lawina na internecie:

 

„Prezydent to kutas.“

Gliny: „Tak więc panie, to będzie mandacik za obrazę osoby publicznej.“

„Przecież nie powiedziałem, który prezydent to kutas.“

Gliny: „Proszę się nie wykręcać, my doskonale wiemy, który prezydent to kutas.“