Był to zamach. Zamach na premiera Słowacji
Słowacka policja potwierdziła, iż premier Robert Fico był celem ZAMACHU na jego życie. Do ataku bronią palną doszło w miejscowości Handlová, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu. Dotąd przez media nie utożsamiony, ale ujęty przez policję, sprawca oddał w kierunku premiera od 4 do 5 strzałów. Trzy premiera trafiły. Robert Fico został przetransportowany helikopterem do szpitalu w Bańskiej Bystrzycy, Urząd Rady Ministrów w oświadczeniu stan premiera określił jako poważny i zagrażający życiu, natomiast opozycyjna gazeta N napisała odwrotnie.
Cała słowacka reprezentacja polityczna jest zszokowana, gdyż dotąd w historii Słowacji nic takiego się nie zdarzyło. Opozycyjna partia Progresywna Słowacja w związku z zaistniałą sytuacją przerwała swe aktywności polityczne – na dziś był planowany wiec w obronie mediów publicznych – nie odbędzie się.
Partie koalicji rządowej oskarżają opozycję i media głównego nurtu z podżegania atmosfery nienawiści mówiąc wprost, że to oni ponoszą pełną odpowiedzialność za to, co się wydarzyło.
W mediach pojawiają się informacje na temat możliwego sprawcy zamachu na słowackiego premiera Roberta Fica.
Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, ale spekulacje idą w kierunku, iż sprawcą jest słowacki pisarz i poeta Juraj C. urodzony w 1953 r. Podobno był wśród założycieli ruchu politycznego „Przeciwko przemocy”, na pewno jest on członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich, które już oświadczyło, że jeżeli doniesienia o nim się potwierdzą, natychmiast zostanie ze stowarzyszenia usunięty. W mediach pojawiło się krótkie nagranie wideo, na którym sprawca po zatrzymaniu przez policję mówi „nie zgadzam się z polityką obecnego rządu”. Ten przedziwny przeciek w sytuacji, gdy na informacje są władze na razie skąpe, może sygnalizować wielki rozgardiasz w strukturach władzy.
Premier po postrzeleniu w miejscowości Handlová został przewieziony do tamtejszego szpitala, skąd śmigłowcem dalej do szpitala im. Roosevelta w mieście wojewódzkim Bańska Bystrzyca.
Nocą w tym szpitalu na konferencji prasowej wystąpił minister obrony wraz z ministrem spraw wewnętrznych i powiedzieli, iż stan premiera jest nadal krytyczny, że operacja wciąż trwa.
Prawdopodobny sprawca zamachu na Roberta Fica jest opisany także na wikipedii, najciekawsza jest wersja ukraińska, w której jest informacja (jak dotąd nie publikowana na Słowacji): Юрай Цинтула народився в 1953 році. 1980 року переїхав до Вільнюса (Радянський Союз), якийсь час жив в одній квартирі з радянською співачкою Раїсою Васильєвою.(Juraj Tsintula urodził się w 1953 r. W 1980 przeniósł się do Wilna (Związek Radziecki), przez pewien czas mieszkał w tym samym mieszkaniu z radziecką piosenkarką Raisą Wasiliewą.[4])
https://uk.wikipedia.org/wiki/Юрай_ЦинтулаJak dotąd nie odnotowałem, by w słowackich czy czeskich mediach ktokolwiek pochylił się nad tą dziwaczną informacją. Nie było bowiem zbyt częstym zjawiskiem, by w 1980 r. obywatel Czechosłowacji ot tak sobie pojechał do Związku Sowieckiego i tam zamieszkał z sowiecką piosenkarką w Wilnie. Nic nie wiadomo o tym etapie życia późniejszego poety i pisarza. Nie wiemy jak długo przebywał na Litwie, co tam robił, z czego żył.
Z rosyjskojęzycznej wikipedii dowiadujemy się następujące: Раиса Никоновна Васильева (Орос: Раиса Никоновна Васильева; 1948 оны 10 сарын 15-нд Шматай хотод төрсөн) бол Зөвлөлт болон Оросын Холбооны Улсын эстрадын дуучин.[1] Васильева бол ЗХУ-ын радио, телевизийн сайд Сергей Лапины дуртай дуучин байв.[2] https://mn.wikipedia.org/wiki/Раиса_Васильева
Czyli była ona o pięć lat starsza od swojego słowackiego amanta i sympatię sowieckich decydentów zdobyła podobno w połowie lat 70-ych. https://glavny.tv/…/shtormovoy-veter-povalil-derevya-i…/ Ponoć w 1980 r. pojechała wspierać pieśnią sowieckich żołnierzy w Afganistanie. Po powrocie z Afganistanu pojechała na koncerty po całym ZSRS.
W 1983 r. otrzymała tytuł artysty narodowego RSFRS, w 2022 r. z okazji urodzin złożył jej życzenia sam Vladimir Putin.
Te daty nie współgrają.
Ale z powyższego wynika, że Wasiliewa nie była w tamtych sowieckich czasach byłe jaką piosenkarką, ale w pewnym sensie artystką ważną dla reżimu, docenianą przez ówczesny reżim. Jeżeli obywatel czechosłowacki z nią faktycznie zamieszkał (lub żył w jej mieszkaniu), to jakąś uwagę musiały mu poświęcić również sowieckie służby kontrwywiadowcze. Jaką? Nie wiemy.
Mam nadzieję, iż słowaccy dziennikarze odrobią lekcje i jutro lub w najbliższych dniach będziemy wiedzieć więcej, bo jak na razie informacje na temat sprawcy są wyrywkowe, często sprawiają wrażenie nielogicznych. Dlatego w tej chwili trudno mówić o motywie jego postępowania, tym bardziej, że wideo, na którym sprawca mówi „nie zgadzam się z polityką rządu”, co ma rzekomo udowadniać polityczny motyw zamachu nie miało prawa pojawić się w sieci – a pojawiło się. W sytuacji, gdy nad śledztwem sprawuje nadzór policja i specjalna jednostka NAKA (coś jak CBŚ) a sprawa jest absolutnie priorytetowa, największej wagi państwowej. W takiej sytuacji przeciek z policji robi jak najgorsze wrażenie.
Uzupełnienie
Poszukałem na stronie internetowej słowackiego odpowiednika IPN, czyli na stronie Ústavu Pamati národa (https://www.upn.gov.sk/projekty/regpro/zobraz/?typ=kraj&kniha=31&strana=103&zaznam=28380) czy aby przypadkiem nie ma jakiegoś zapisu dot. sprawcy zamachu.
Jest.
W Dzienniku rejestracyjnym (po słowacku Registračné protokoly) Wojewódzkiego Zarządu ŠtB (czyli czechosłowackiej bezpieki) jest zapis z numerem rejestracyjnym 10995, oto strona z omawianego dokumentu:
Nie ma wątpliwości co do tego, że teczka czechosłowackiej tajnej policji z czasów komunizmu dotyczy tej samej osoby, którą obecnie zatrzymano i której postawiono zarzut o podjęcie próby morderstwa. Zgadzają się bowiem imię i nazwisko, jak i data urodzenia. Teczki nie widziałem, mam nadzieję, że – o ile istnieje – zostanie zbadana przez słowackich dziennikarzy. POnieważ się tą dokumentacją zajmuję w swoich badaniach to mogę już na podstawie tego krótkiego zapisu podać następujące informacje:
Juraj C. był przez bezpiekę sprawdzany. Teczka ta NIE JEST teczką agenta, lecz osoby, którą z jakiegoś powodu służba bezpieczeństwa sprawdzała. Jego sprawę prowadzono od maja 1980 r. do września1981 r. Sprawę prowadzono w miejscowości Prievidza, gdzie znajdował się zarząd powiatowy ŠtB, miejscowość ta znajduje się mimochodem tuż obok miasta Handlová, gdzie doszło do zamachu na premiera Fica. Jurajem C. więc nie zajmował się wywiad, ale najprawdopodobniej Zarząd II, czyli kontrwywiad.
Rozpracowanie trwało stosunkowo krótko i nie miało ciągu dalszego, więc z tego można wnioskować, iż tajna policja nic istotnego nie wykryła. Zazwyczaj takie sprawy kończono stwierdzeniem, iż ta i ta osoba nie stanowi zagrożenia dla reżimu i jej działania nie naruszają prawa. Niemniej istniała jakaś przyczyna, na razie dla nas nie znana, która sprowokowała ŠtB do sprawdzenia – rozpracowania danej osoby. Interesujące jest to, że mamy tu do czynienia z latami 1980 i 1981, to mogłoby prowadzić do konstatacji, że impuls sprawdzenia tej osoby przyszedł z zewnątrz. Ale ponieważ teczki nie widziałem i nie jest mi znana jej zawartość, nie można tego stwierdzić nie narażając się na błąd.
To, iż figurantowi (osobie sprawdzanej) nadano kryptonim (Ďuro) nie oznacza niczego poza tym, że postępowano zgodnie z praktyką, kryptonimy nadawano bowiem nie tylko agentom, ale też osobom inwigilowanym lub lustrowanym.
Innych zapisów dot. tej osoby w archiwum czechosłowackiej tajnej policji nie znalazłem.
vp